Zimowy pejzaż i muzyka czyli Nienawistna Ósemka
Muzyka z filmu Nienawistna Ósemka stanowi niewątpliwie kolejny dowód na to, że Ennio Morricone jako jeden z niewielu kompozytorów nie kopiuje swoich własnych pomysłów.
Rozpoznawalny w kilka sekund, dzięki trafionym w dziesiątkę tematom autor tym razem zdecydował inaczej. Zrezygnował z narzucającej linii melodycznej by skupić się na aranżacji.
Melodia ustępuje miejsca szerokim akordom i dużej dynamice w wykonaniu orkiestry pod batutą maestro.
Główny temat „L’Ultima Diligenza di Red Rock prowadzą skrzypce ( dość surowe i przenikliwe) z nagłymi crescendo oraz fagot w dolnych rejestrach.
Dwa oboje unisono – o czym kompozytor wielokrotnie wspominał są najjaśniejszym ( pod względem brzmienia) punktem muzycznej narracji. Zwłaszcza górne rejestry łączą czyste brzmienie ( które zbliża je do instrumentów blaszanych) z ciepłem jakie daje drewno.
Szczególny stosunek maestro do instrumentów dętych nie jest przypadkowy – sam grał na trąbce a najsłynniejsze tematy jego autorstwa płyną z oboju ( Misja), trąbki i fletni pana.
Od czasu „Doktora Zhivago” symfoniczna muzyka współbrzmiąca z zimowym pejzażem przeszła do klasyki wielkiego ekranu, stawiając Maurice Jarre’s a panteonie największych kompozytorów muzyki filmowej. „Nienawistna Ósemka” ilustruję śnieżną zawieję dramatyczną harmonią i cięższym brzmieniem orkiestry. To nie zima, po której zakwitną żonkile, a raczej piętno skutej lodem rzeki i wieczna zmarzlina.
aktualizacja: Muzyka z filmu Nienawistna Ósemka została nagrodzona Oskarem.