Październikowe nowości płytowe wniosły na rynek muzyczny powiew świeżego powietrza. Jedną z ciekawszych pozycji jest album „You want it darker” zmarłego w listopadzie Leonarda Cohena. Co przyniósł listopad? Na pewno jedno objawienie muzyczne, wspaniałe dzieło dyrygentki zespołu „L’Arpeggiata” Christiny Pluhar – Orfeo Chamán. Zdecydowanie poza konkurencją. Poświęciłam płycie osobny wpis: Orfeo Chaman Czy kobieta może być wielkim kompozytorem
Poniżej dwie nowości płytowe listopada z branży rozrywkowej:
Sting 57th & 9th
Tytuł płyty nawiązuje do skrzyżowanie nowojorskiej 57 Street i 9 Street. Co tak wyjątkowego spotkało artystę w tym właśnie miejscu. Tego się raczej nie dowiemy:) Krążek promuję piosenka ” I can’t stop thinking about you” , która jest dla mnie najsłabszą pozycją z całej płyty. Jest to utwór napisany pod kątem radia, brzmieniowo bardzo zbliżony do czasów The Police. Oczywiście nie jeden zespół chciałby taki utwór nagrać, jednak po wydaniu przez Stinga płyt z muzyką dawną i jego interpretacjach Johna Dowlanda, szerokie grono jego słuchaczy podniosło poprzeczkę znacznie wyżej. Na szczęście i tym razem nie zabrakło ballad i interpretacji, które to uczyniły Stinga rozpoznawalnym ( np. piosenka „Down, Down, Down”) czy wpadającej w ucho melodii „One fine day” . Wydawnictwo zamyka utwór „Empty Chair” poświęcony James’owi Foley – brytyjskiemu reporterowi, który zginął w Syrii, zamordowany przez ISIS. Sting napisał ją wraz kompozytorem J. Ralph’em, do filmu dokumentalnego poświęconego pamięci Foley’a.
Sting zaśpiewa utwory z nowej płyty podczas koncertu w Toruniu. Bilety można odebrać zapisując się do fanklubu artysty na jego oficjalnej stornie.
Keith Jarrett A Multitude of Angels
4 płytowe wydawnictwo Keitha Jarreta niestety bardzo trudno dostępne w Polsce ( można je dostać właściwie tylko na Amazonie). Nagrania, należałoby raczej zaliczyć do „starości” płytowych niż do nowości, gdyż zostały nagrane podczas trasy koncertowej w Włoszech w 1996 roku. Wszystkie utwory są improwizowane, poza ostatnim „Somewhere over the rainbow” musicalu „The wizard of Oz”. Nagranie live z koncertu to trudne zagadnienie, jednak realizatorzy wyszli z tego pojedynku zwycięsko.